Klub powstał dzięki wspólnemu pomysłowi dwóch dobrych znajomych - Yaro i Kelevry. Pomysł z początku wydawał się szalony, ale po paru dniach został wcielony w życie. I tak dalej się to jakoś potoczyło. Jesteśmy jednym ze starszych klubów w Polsce. Powstaliśmy w roku 2011 debiutując w FIFA 12.
Chcemy grać dla czystej zabawy. Nie używamy żadnych hacków by za wszelką cenę wygrać. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Jeśli więc planujesz grać używając jakichkolwiek bugów, cheatów itp. Goal Kings nie jest klubem dla Ciebie.
... jak to będzie w tym roku nie wiadomo. Na tę chwilę nie ma zbytnio komu grać. Wszyscy porozchodzili się po innych klubach. Może za jakiś czas będzie lepiej .
W związku, że Goal Kings zawiesiło na jakiś czas swoją działalność, zdecydowaliśmy zrobić filmik, który miał powstać znacznie później. Można na nim zobaczyć epickie zagrania naszego zespołu . Mamy nadzieję, że kompilacja wywoła uśmiech na Waszych ustach.
Dzisiejszego dnia 19-ste urodziny obchodzi nasz klubowy kolega dimiC . Z tej okazji, cały zespół, życzy my dużo zdrowia, pieniędzy, szczęścia, napalonych fanek i wszystkiego czego tylko sobie zapragnie.
Od siebie chciałem dodać, że to ostatnie naście lat. Nie zmarnuj tego!
Nie dawno miała miejsce premiera gry wyścigowej GRID 2. Mając doświadczenia i kupę zabawy z pierwszej cześci, nasi klubowicze postanowili pościgać się również w drugiej odsłonie. Spychający trakti i rakkaa jest na porządku dziennym. DonMateok ze swoim różowym Mercedesem wywołuje u innych uśmiech na twarzy, Kelevra ze swoim VW Golfem, którego pomalował dość specyficznie szarżuje, jak nikt inny, co czasem kończy się osiągnięciem zwycięstwa lub bliskim spotkaniem z pierwszą bandą. Częściej to drugie... Nie mówiąc o tym, że czasem lubi polatać i to dosłownie. I 1artek , który myśli, że jak ma BMW to wszystko wygra, ale niestety tak się nie dzieje.
Zapraszamy więc wszystkich chętnych, aby spróbowali swoich sił z innymi klubowiczami Goal Kings. Więcej szczegółów na naszym forum.
Sytuacja ze screena ma miejsce w 37:25 http://www.twitch.tv/goalkings/b/412237386
Sezon IV Ligi FVPA za nami. Co prawda niektóre drużyny nie rozegrały jeszcze wszystkich swoich meczów, my jednak wszystkie spotkania mamy za sobą. O ile w pierwszej części rozgrywek spisywaliśmy się bardzo dobrze - liderowaliśmy tabeli i dewastowaliśmy każdego przeciwnika - o tyle druga ich część nie była już dla nas tak pomyślna. Zdarzyło się nam zbyt wiele potknięć w meczach, w których powinniśmy zdobyć komplet punktów. Zaliczyliśmy zbyt wiele wpadek, które spowodowały, że na tą chwilę prognozy wskazują iż sezon skończymy na niepromowanym awansem miejscu czwartym.
W przyszłym sezonie mamy jednak zamiar grać na najwyższym poziomie od początku do końca. Pomogą nam w tym nowe wzmocnienia:
- steven - Jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) środkowy obrońca na naszej scenie.
- gawluk - uniwersalny pomocnik, dobrze spisujący się na skrzydle jak i w środku pola.
Do tego dochodzi powrót naszego napastnika dimiC 'a, a także kilka kolejnych wzmocnień, o których zdecydujemy przed startem kolejnego sezonu.
Na tą chwilę zdecydowaliśmy się też na rozstanie z baatonikPL oraz Adyk7 . Z różnych względów doszliśmy do wniosku, że dalsza wspólna gra nie jest nam po drodze. Kolegom życzymy powodzenia w przyszłych klubach.
W niedzielny wieczór spotkaliśmy się aby rozegrać nasze ostatnie pucharowe spotkanie w tym sezonie. Po niepowodzeniu przeciwko Hattrick United w półfinale stanęliśmy na przeciwko Vespertilio. Nagrodą za zwycięstwo miało być trzecie miejsce w IV sezonie FVPA. Niestety frekwencja nie dopisała i do walki ruszyliśmy w sześcioosobowym składzie: Damcio90PL , Yaro , DonMateok , Danio881 , illidan4543 oraz Kelevra .
Na prowadzenie w 14min wyprowadził nas Illidan. Przez resztę pierwszej połowy Nietoperze zaciekle atakowały próbując odrobić straty. My czekaliśmy cierpliwie na kontry. Vespy w końcu dopięły swego i w 48min zdobyły bramkę. To było wszystko na co mogli sobie pozwolić. Pomimo tego, że było nas mnie zepchnęliśmy utytułowanych rywali do defensywy czego zwieńczeniem była zdobyta przez Kelevrę w 90 min bramka.
Kiedy ruszały rozgrywki pucharowe nikt nie liczył że zajdziemy tak daleko. Zaczynaliśmy jako trzecioligowiec, który dodatkowo zrobił sobie przerwę w poprzednim sezonie. Pokazaliśmy jednak, że mamy jaja i potrafimy grać z najlepszymi. Chciałem z tego miejsca podziękować wszystkim naszym zawodnikom, którzy przyłożyli swoje pady do tego sukcesu. Teraz jestem pewien, że w przyszłym sezonie stać nas nawet na zwycięstwo! Hala GK!
[2] komentarzy, ostatni przez Damcio90PL - 27.05.2013 - 01:52
Półfinały czas zacząć!
Po ostatnich słabych wynikach w lidze przyszedł czas na potyczkę z zaprzyjaźnionym Good Boys. Los skojarzył nas w ćwierćfinale pucharu. Do meczu podeszliśmy wyluzowani i pewni swego. Nie zapomnieliśmy jednak o respekcie dla utytułowanego rywala. Zaczęliśmy spokojnie. Rozpracowywaliśmy akcje przeciwników i sami tworzyliśmy własne szanse. Na gola musieliśmy jednak poczekać do 90 min gdy to szybką akcję zespołową i powstałe po niej zamieszanie w polu karnym wykorzystał AdyK7 - pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości.
Do rewanżu podeszliśmy z wigorem w sercach i jednym celem na horyzoncie - wywalczeniem awansu - który wydawał się jednocześnie bardzo bliski i bardzo daleki. Czas mijał, a wynik meczu pozostawał bezbramkowy. Sukces był coraz bliżej jednak tuż po przerwie, nasz kapitan, Yaro został usunięty z boiska po drugiej żółtej kartce. Kelevra został przesunięty na pozycję defensywnego pomocnika i od tej pory graliśmy tylko jednym napastnikiem. Jak się okazało była to trafna decyzja. W 73 min baatonikPL został sfaulowany w polu karnym, a z 11 metrów bezlitośnie uderzył Kelevra. Good Boys nie zamierzało się jednak poddawać. Przesunęli wszystkie siły do ofensywy co zaowocowało niefortunnym trafieniem samobójczym jednego z naszych obrońców. Nasza defensywa nie zamierzała jednak tracić więcej goli. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, a tym samym awansowaliśmy do półfinału Pucharu FVPA. Czeka tam na nas dobrze nam znany rywal - Hattrick United. Całe FVPA już drży na samą myśl o tym spotkaniu!
. 
. Mamy nadzieję, że kompilacja wywoła uśmiech na Waszych ustach.
